https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/druk.xsp?nr=2639...

 

Wydaje się, że nic nie stało na przeszkodzie, aby na posiedzeniu sejmu jeszcze w tej kadencji rozpatrzyć złożony przez grupę posłów projekt zmiany Ustawy o działaczach opozycji... idący właśnie w kierunku uwzględnienia w procesie potwierdzania statusu osoby represjonowanej również prześladowanych przez komunę dzieci stanu wojennego (które posiadają na powyższe dowody materialne w postaci sądowych postanowień o zastosowaniu w stosunku do nich środków wychowawczych lub poprawczych, w związku z ich walką o niepodległy byt Polski). Tutaj link: https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/druk.xsp?nr=2639...

A tymczasem... od 28 września 2022 r. projekt ten leży w sejmowej "zamrażarce" i - wygląda na to, że w tej kadencji już rozpatrywany nie będzie...

A przecież zamiatanie tej sprawy po raz kolejny "pod dywan", przetrzymywanie jej do końca sejmowej kadencji w "zamrażarce" tylko dlatego, że o pokrzywdzone przez komunę dzieci dopominają się posłowie z "nieodpowiednich ideowo" ugrupowań to w czystej postaci...podłość, podłość wobec "tych najmniejszych", wobec tych dzieci lat '80, które miały już na tyle obywatelskiej świadomości, że bardziej ukochały Polskę i dla niej narażały swoje młode życie, zamiast (jak inne dzieci) bawić się pod trzepakiem...

https://av8.senat.pl/10KPCPP1861

 

Tutaj link z posiedzenia senackiej Komisji Praw Człowieka z 8 czerwca 2022 r. 

Na posiedzeniu tym rozpatrywana była złożona przeze mnie w senacie petycja o uzupełnienie Ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej.., o zapis, mówiący, że osobami represjonowanymi były również te osoby, które represji komunistycznych, w związku ze swoją działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, doznały jeszcze przed ukończeniem 16. roku życia: https://av8.senat.pl/10KPCPP1861 (począwszy od minuty 11, 25”)

Senatorowie zadecydowali, ze petycja ta nie będzie dalej procedowana... Pytam: co stało na przeszkodzie w dalszym procedowaniu tej petycji, skoro nawet Prezes Instytutu Pamięci Narodowej wypowiedział się dwukrotnie w tej sprawie pozytywnie…?




Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich

 










Stanowisko Prezesa IPN

 






RZECZPOSPOLITA z dnia 9 maja 2023 r.

 


Dzieci stanu wojennego 

chcą uznania ich walki

Autor: Marek Kozubal

Nieletni działacze opozycji z czasów PRL chcą mieć taki sam status, jak dorośli walczący z komuną.

Publikacja: 09.05.2023 03:00


Przed pacyfikacją Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego w Szczecinie, grudzień 1981

© PAP, Jerzy Undro


Przypominają, że nakładano wobec nich tzw. kary wychowawcze lub poprawcze, byli też represjonowani. Takich osób skazanych przez sądy za działania polityczne było w latach 80. około 315. Jednak ustawa o działaczach opozycji antykomunistycznej nie daje im żadnych uprawnień.

Zmiany w ustawie postuluje Zbigniew Czertwan, który w czasie nauki w Szkole Podstawowej w Sokolnikach koło Tarnobrzega kolportował plakaty „o treści antypaństwowej”. Jego sprawą zajął się wydział ds. nieletnich sądu w Sandomierzu i orzekł wobec niego nadzór rodzicielski. Postępowanie karne prowadził też przeciwko niemu Wydział Śledczy WUSW w Tarnobrzegu.

Czertwan podaje przykłady orzeczeń sądów i represji, którym podlegali nieletni działacze. Nie mogli np. kontynuować nauki w macierzystej szkole, bo sąd przeważnie nakazywał jej zmianę na położoną z dala od miejsca zamieszkania. W jego przypadku sędzia zakazała jemu i trzem kolegom podejmowania nauki w szkole średniej bliżej niż 200 km od miejsca zamieszkania. Uczęszczał zatem do szkoły pod Krakowem, chociaż mieszkał niedaleko Sandomierza. „Dziecko i jego rodzina, aż do ukończenia 21. roku życia było pod inwigilacją Służby Bezpieczeństwa” – dodaje. Rodzice zobowiązani byli przez sąd do dostarczania raz w miesiącu sprawozdań dotyczących dziecka. Za każdym razem, kiedy takie dziecko zmieniało szkołę, zobowiązane było do informowania dyrektora nowej szkoły o ciążącym na nim zarzutach. Zbigniew Czertwan dodaje, że miał też zamkniętą drogę do dalszego kształcenia. - Zostałem relegowany z wojskowej szkoły oficerskiej zaraz po przejściu rekrutacji. Dokumenty zwrócono mi z komentarzem, że »jako człowiek karany za czyny antypaństwowe« nie będę godzien w przyszłości nosić munduru polskiego oficera. Jednocześnie wręczono mi »bilet powołania« do zasadniczej służby wojskowej” – opisuje. I dodaje, że już jako dorosły miał utrudniony dostęp do pracy zawodowej, nie został przyjęty do straży miejskiej i straży pożarnej.

Wprawdzie w 2018 r. po latach starań przyznano mu status działacza opozycji antykomunistycznej w oparciu o materiały z IPN, ale jednocześnie „nie stwierdzono ustawowych przesłanek nadania mu statusu osoby represjonowanej z powodów politycznych”. Status działacza dostał w oparciu o poświadczenie, że w latach 80. działa w nielegalnej Polskiej Organizacji Harcerskiej.


Dodaje, że dzisiaj Urząd ds. Kombatantów odrzuca wnioski takich osób. Dlatego zainteresował tym tematem parlamentarzystów, biuro prezydenta RP, Urząd do spraw Kombatantów. W poprzednim roku do Senatu trafił jego wniosek o rozpatrzenie petycji „w sprawie rozszerzenia katalogu represji stanowiących podstawę do potwierdzenia statusu osoby represjonowanej o zastosowanie przez sądy dla nieletnich w sprawach politycznych środków wychowawczych lub poprawczych”. Na wniosek jednego z senatorów PiS komisja senacka w ogóle nie zajęła się tą petycją.

Niech działacze opozycji niepodległościowej okażą się podobni do swoich poprzedników z Armii Krajowej, która przecież po wojnie nie miała najmniejszych „wahań i wątpliwości” i uznała za żołnierzy podziemia również harcerzy z Szarych Szeregów – apeluje.

Rzecznik praw obywatelskich, który rozpatrywał jego sprawę, nie ma wątpliwości, że „państwo powinno doceniać szczególnie wyjątkową postawę, jaką była działalność opozycyjna osób niepełnoletnich”. Zastępca rzecznika praw obywatelskich Stanisław Trociuk uważa, że ustawa łamie konstytucyjną zasadę równości.

Przypomnijmy, że w Sejmie od wielu miesięcy leży poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej oraz osobach represjonowanych. Zmiany popiera grupa działaczy opozycji demokratycznej w czasach PRL. Wielokrotnie pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej”. Ewentualnie nowela mogłaby zostać poszerzona właśnie o ten postulat. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy projektem zajmą się parlamentarzyści.

Źródło:  https://www.rp.pl/kraj/art38445271-dzieci-stanu-wojennego-chca-uznania-ich-walki

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/dzieci-stanu-wojennego-chc%C4%85-uznania-ich-walki/ar-AA1aV63Z?ocid=Peregrine

https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/druk.xsp?nr=2639...

  Wydaje się, że nic nie stało na przeszkodzie, aby na posiedzeniu sejmu jeszcze w tej kadencji rozpatrzyć złożony przez grupę posłów pr...